poniedziałek, 16 października 2017

Spotkałem inteligenta

Z daleka widzę inteligentną o jasnym spojrzeniu twarz. Mijamy się w lesie (nordic walking), chwilę na siebie patrzymy, on uśmiecha się i pozdrawia! Odwzajemniam ukłon, choć nadal tkwię w odrętwieniu. Szok, pierwszy impuls to pobiec za nim, całować po rękach…  Dawno nie przeżyłem takich uniesień.
Zawsze czekałem, jak wyprowadzi się sąsiad lub w pracy zwolni się stanowisko, może tym razem się uda, może teraz inteligent obejmie w posiadanie to miejsce! Płonne nadzieje…
Zastanawiam się, czy tylko ja, co stało się z inteligentem? Czy się nie rodzą? Czy większość wyjechała do Irlandii? A może to kwestia braku kultury i wychowania? Sam do końca nie wiem.
02-10-2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz