Na środku drogi
czwartek, 28 października 2021
niedziela, 24 października 2021
czwartek, 14 października 2021
Można zamawiać
Francuski
wymiar sprawiedliwości ustąpił pod naciskiem par, które wynajmują sobie
kobiety do rodzenia dzieci. Surogacja jest w tym kraju zakazana. Sąd
Najwyższy (Cour de cassation) zgodził się jednak, by Francuzi mogli
korzystać z tej praktyki za granicą. Odtąd zatem nie będzie już
problemów z uznaniem rodzicielstwa pary, która takie dziecko sobie
zamówiła.
Decyzję
trybunału ostro skrytykował tamtejszy Kościół. Rzecznik episkopatu
przypomina, że istniejący we Francji zakaz surogacji ma na względzie
dobro dziecka. Tymczasem w decyzji sędziów prawa dziecka zostały
kompletnie pominięte. Nie bierze się na przykład pod uwagę relacji,
jakie nawiązują się podczas ciąży – podkreśla ks. Olivier Ribadeau
Dumas. Jego zdaniem w ten sposób została otwarta furtka do legalizacji
tego procederu również we Francji, nawet jeśli prezydent Macron odrzucił
taką możliwość.
„Jesteśmy
na równi pochyłej. Padają kolejne bariery” – ostrzega przedstawiciel
episkopatu. Przypomina, że – zgodnie z zapowiedziami prezydenta – już
niebawem ze sztucznego zapłodnienia będą mogły korzystać we Francji
związki lesbijskie. Jego zdaniem trudno sobie wyobrazić, aby prawa do
rodzicielstwa nie wywalczyli sobie również homoseksualiści, oczywiście
dzięki surogacji.
W
każdym razie, jak zaznacza rzecznik episkopatu, decyzja Sądu
Najwyższego zachęca Francuzów do zamawiania sobie dzieci za granicą i
obchodzenia istniejącego w ich ojczyźnie zakazu. Przypomina zarazem, że
to bardzo lukratywna gałąź medycyny. W tym wypadku górę wzięły interesy
finansowe. Jest to jednak handel ludźmi i dlatego Papież Franciszek tak
stanowczo to potępia – podkreśla ks. Ribadeau Dumas. Dodaje zarazem, że
Kościół musi się w tej sprawie wypowiadać, bo chodzi tu o godność
człowieka.
(za Radiem Watykańskim) /pierwsza publikacja 2017 r./
Subskrybuj:
Posty (Atom)