środa, 19 sierpnia 2020

Bóg i moralność

Czy da się być człowiekiem moralnym nie wierząc w Boga? Takie rozważania można znaleźć w tekście Piotra Sikory w „Tygodniku Powszechnym”. Omawiane są wyniki ankiet przeprowadzonych w 2019 r. w wielu krajach przez amerykański ośrodek badawczy. Ogółem na zadane pytanie „Czy wiara w Boga jest konieczna, by być człowiekiem moralnym oraz posiadać właściwe wartości?” 45 % badanych na powyższe pytanie odpowiedziało twierdząco, a 51% że niekoniecznie.

Konieczny związek między wiarą w Boga a moralnością widzi 95-96% Indonezyjczyków, Filipińczyków i Kenijczyków. Taki związek widzi tylko co dziesiąty Szwed. Nie widzi takiego związku także ośmiu na dziesięciu Australijczyków, Francuzów i Czechów. Afryka, Azja i Ameryka Łacińska postrzega powyższy związek znacznie silniej niż Ameryka Północna oraz Europa.

Stwierdzono następujące korelacje. Im społeczeństwo zamożniejsze a także bardziej wykształcone, tym więcej ludzi nie postrzega wiary jako koniecznego warunku moralności. Starsi częściej od młodszych uważają, że wiara jest konieczna, by być moralnym.

Oczywiste jest, dlaczego ludzie niereligijni nie postrzegają wiary w Boga jako koniecznego warunku bycia moralnym – jako niewierzący musieliby sami siebie uznać za niemoralnych. 

Osobista perspektywa jest zapewne nie bez znaczenia także w przypadku ludzi religijnych. Jeśli w czyimś osobistym oglądzie świata Bóg stanowi – z definicji – źródło wszelkich wartości, to takiemu człowiekowi może być trudno wyobrazić sobie obraz świata, w którym istnieją obiektywne kryteria dobra i zła, niezakorzenione w Bogu.”

- Zastanawia mnie to "istnienie obiektywnych kryteriów dobra i zła". Czyżby? I czy są one niezmienne?
- Badania zaprezentowały ludzkie przeświadczenia i opinie. A jak jest naprawdę?

sobota, 8 sierpnia 2020

Jakaś prawidłowość?

Dopiero co podano, że obecnie najwięcej zakażeń Covidem-19 jest w państwach: USA, Indie, Brazylia, a w Europie we Francji i w Czechach.